W 1910 roku francuski dziennik „Le Figaro” wydał książkę „Les créateurs de la mode” – kreatorzy mody. Poza tekstem Rogera Milesa znajdziemy w niej niepowtarzalne fotografie przedstawiające wnętrza salonów najważniejszych paryskich krawców tamtej epoki.
Co jeszcze ciekawsze, poza wnętrzami butików, na zdjęciach zostały uwiecznione również krawcowe i projektanci przy pracy (pisałam o tym już w tym poście). Możemy więc podziwiać proces powstawania haute couture od wyboru materiału, po samą przymiarkę. Zapraszam na wycieczkę po świecie paryskiej mody w 1910 roku.
Na samej górze znajduje się zdjęcie przedstawiające wnętrze butiku (lub bardziej showroomu) Madame Chéruit. Louise (często nazywana Madeleine) Chéruit była nie tylko jedną z pierwszych kobiet prowadzących ogromne przedsiębiorstwo modowe i jedną z najpopularniejszych projektantek początku XX wieku. Słynęła też z niezwykłej urody, często pozowała do obrazów Paula Césara Helleu. Jej projekty publikowano w Gazette du Bon Ton (bardzo ekskluzywny i drogi magazyn modowy, dostępny tylko dla osób zapisanych na subskrypcję, publikujący dzieła siedmiu najważniejszych paryskich projektantów) jej suknie na fotografiach uwiecznił między innymi Edward Steichen. (Marion Morehouse w sukni od Chéruit, 1927).
Wnętrze butiku domu mody Dechoff-David
Wnętrze butiku domu mody Worth
Wnętrze butiku domu mody Doucet
Wnętrze butiku domu mody Paquin
Wnętrze butiku domu mody Doeuillet
Powyżej możemy podziwiać butiki kolejnych gwiazd modowej sceny początku XX wieku. Wortha – ojca haute couture, synonim luksusu, krawca elit i koronowanych głów chyba nie trzeba przedstawiać. O Jeanne Paquin, Jacquesie Doucecie i Georgesie Doeuillecie pisałam już wcześniej. Cała trójka* cieszyła się sławą największych couturierów, a ich projekty możemy odnaleźć we wspomnianej Gazette du Bon Ton.
* W owym czasie dom mody Worth należał już do synów Charlesa Wortha.
Warto też dodać, że to właśnie w 1910 roku powstała (a właściwie przekształciła się z podobnej organizacji) Chambre Syndicale de la Couture Parisienne – czyli z grubsza właśnie haute couture jakie znamy dziś samo w sobie.
Poniżej: modelki w jednym z butików.
Butik Wortha po raz drugi
Haute Couture od kuchni
Praca nad nowym modelem sukni – projektowanie w toku
No dobrze, to były piękne wnętrza, w których spotykały się najbogatsze damy z całego świata by wydać małe fortuny na nowe suknie i kapelusze. A co działo się za kulisami, w pracowaniach, gdzie krawcy, krawcowe i midinetki uwijali się nad metrami tkanin i tysiącami szpilek?
Pracownia krawiecka
Jak widać praca w dużym domu mody, dla bogatej klienteli nie przedstawiała się jakoś tragicznie, czego pewnie niektórzy się spodziewali. Gorzej było w miejscach, gdzie odzież produkowano masowo. Tam, tak jak i dziś, warunki były skandaliczne. Można powiedzieć, że minęło ponad sto lat, a nic się nie zmieniło. Serdecznie dziękuję za pomoc w znalezieniu zdjęć Projektantce ze strony Moda młodzieżowa – MyszkaSklep. Pozdrawiam Monikę :).
Piękne zdjęcia i ciekawy wpis. Jestem zdumiona twoimi źródłami i pasją do pisania o takich kwestiach. Sama ostatnio napisałam na temat Stylu Elżbiety II, które jest idolem naszego bloga – zapraszam tutaj. Może moje posty spotkają się z Twoje aprobatą! 🙂
Wpis rzeczywiście ciekawy, jak powiedziała Karolina. Mi podoba się wykorzystanie inspiracji z tamtych okresów do tworzenia czegoś nowego. Sama trochę projektuję, np. są to torby podróżne, które możesz zobaczyć na tej stronie internetowej. Nie są to może ekskluzywne torby, ale w podróży nie myśli się o tym, tylko o praktycznych rozwiązaniach.
Ciekawy wpis. Ja zapraszam na mój blog i nowy post o saszetkach męskich do ręki. Bardzo ciekawy i obiektywny.
Piękna zdjęcia. Uwielbiam modę z tamtych okresów. Zapraszam tutaj, na wpis o torbach męskich na ramię. Aleksandra
Rzeczywiście ciekawa wycieczka po Paryskich domach mody tamtego okresu 🙂
Pozdrowionka z ino Info Inowrocław 24 i Zapraszamy!